Codzienne obowiązki wykonywane w ramach pracy mają do siebie to, że często wpędzają w rutynę. Kilka czy nawet kilkanaście godzin dziennie spędzanych za biurkiem nierzadko przytłacza i powoduje znużenie. Pracownicy starają się zatem radzić sobie z tym na różne sposoby, byle by tylko czas zleciał jak najszybciej.
Co robią pracownicy w godzinach pracy?
Nuda i brak zajęć w pracy powodują, że czas dłuży się niemiłosiernie. Nie każdy jednak ma taką pracę, że może pozwolić sobie np. na wyjście w teren. W głównej zatem mierze jest to problem pracowników biurowych. W jaki sposób radzą sobie oni z monotonią? Jest na kilka sprawdzonych metod.
• Korzystanie z internetu – tutaj pole do popisu jest bardzo szerokie, żeby wspomnieć m. in. o grach komputerowych, czatach, forach, portalach społecznościowych, zakupach online itp. Godziny pracy to dla wielu pracowników doskonała okazja, by nadrobić zaległości w e-mailowej korespodnecji, postawić pasjansa, podyskutować na Facebooku czy zająć się w spokoju przeglądaniem portali aukcyjnych i ofert sklepów w poszukiwaniu jak najlepszych okazji. Sprzyja temu to, iż większość firm póki co pozwala swoim pracownikom korzystać z internetu do celów prywatnych.
• Książki i czasopisma – w domu brak czasu na czytanie książek czy ulubionych gazet? Kiedy w pracy wieje nudą, nie pozostaje nic innego, jak sięgnąć po jakąś ciekawą lekturę.
• Rozmowy telefoniczne – pracownicy często wykorzystują służbowe telefony do prowadzenia prywatnych rozmów. Zawsze można wymigać się w ten sposób, że była to dyskusja z wyjątkowo opornym klientem, któremu pewne kwestie należało wytłumaczyć parę razy.
• Planowanie rodzinnych imprez i różnego rodzaju spotkań towarzyskich – nadmiar wolnego czasu w pracy można spożytkować właśnie na to, zaznaczając sobie w kalendarzu wszelakie ważne daty.
• Drzemka – w pracy nie każdy sobie na nią pozwoli z uwagi na to, że sprawowane stanowisko tego nie umożliwia, ale jeśli komuś takowa okazja się trafia, to na ogół chętnie z niej korzysta.
• Snucie się po biurze – to świetny sposób na tzw. robienie dobrego wrażenia. Nie masz się czym zająć? Zajrzyj do pokoju obok, porozmawiaj ze współpracownikami, zaproponuj kawę, a na pewno nikt nie powie, że się obijasz.
Gdy szef czuwa
Do rzadkości nie należą sytuacje, gdy pracodawca jest bardzo restrykcyjny i żaden z wymienionych powyżej wariantów nie wchodzi w rachubę. Co wtedy? Nie ma innego wyjścia, jak znalezienie sobie zajęć, które mają nierozerwalny związek z pracą – np. zrobienie gruntownych porządku w pomieszczeniu, realizowanie obowiązków zaplanowanych na odleglejsze terminy etc.
Przy tej okazji pojawia się ważna uwaga, a mianowicie taka, że pracownik jest zobligowany do wykonywania poleceń pracodawcy. Ten zaś ma pełne prawo rozliczyć go z czasu pracy. Ne bez powodu coraz więcej firm wprowadza rozmaite ograniczenia mające na celu wyeliminowanie zjawiska polegającego na tym, że pracownicy zajmują się wszystkim – tylko nie tym, czym powinni. Do tego typu działań zaliczają się m. in. całkowity zakaz palenia na terenie firmy, blokowanie określonych stron internetowych i aplikacji komputerowych, kontrolowanie służbowej korespondencji i firmowych bilingów itp. Pracodawca może również wyciągać konsekwencje wobec pracowników nie stosujących się do jego zaleceń i nie wywiązujących się z postanowień wynikających z umowy o pracę. W najlepszym wypadku skończy się na upomnieniu czy naganie, w najgorszym – zwolnieniem z pracy.
A może jednak zmiana pracy?
Warto przy tej sposobności wspomnieć o pewnej niezwykle istotnej kwestii. Wbrew pozorom praca, w której nie ma się zbyt wiele do zrobienia, wcale nie jest tak dobra, jak by się mogło wydawać. Jeżeli komuś doskwiera nuda w pracy, to jest to znak, że powinien się on zastanowić nad tym czy to, czym się na daną chwilę zajmuje, ma rzeczywiście sens. Może jednak lepszym rozwiązaniem niż buszowanie w sieci czy rozmawianie przez telefon jest poszukanie sobie nowej posady? Marazm w pracy na dłuższą metę nie sprzyja człowiekowi, a dzieje się tak z wielu powodów:
• Jest to marnowanie czasu – istnieje przecież tyle interesujących rzeczy, którymi można by się wówczas zająć i nie mieć przykrego poczucia, że czas ucieka między palcami.
• Człowiek nie rozwija się – skoro nie robi nic, to nie zdobywa nowych umiejętności i wiedzy, które mógłby wykorzystać na użytek własnej kariery zawodowej.
• Nuda sprawia, że w pewnym momencie pracownik zaczyna myśleć o sobie w kategoriach bezwartościowej osoby, która do niczego innego się nie nadaje – stąd też bierze się strach przed zmianami, nawet w sytuacji, gdy ktoś jest świadomy tego, że wykonywana praca niczego konstruktywnego do jego życia nie wnosi.
• Nie jest to uczciwe – cechą uczciwej sytuacji rynkowej jest to, że pracownik i pracodawca na niej zyskują. Tymczasem jeśli ktoś pobiera wynagrodzenie za pracę, której de facto nie wykonuje, to nie ma opcji, by mówić tu o jakiejkolwiek równowadze. Uczciwe ze strony pracownika nie jest też używanie firmowego sprzętu do celów prywatnych.
Generalnie rzecz biorąc, najlepszym sposobem na uniknięcie nudy w pracy jest szlifowanie umiejętności i poszerzanie zakresu kompetencji.